Problemy personalne w szpitalu przy Lutyckiej

Duże trudności spotyka na drodze nowego dyrektora szpitala w Poznaniu przy ulicy Lutyckiej. Jednym z nich jest ogromne zadłużenie placówki medycznej oraz protestująca załoga. 24 ordynatorów i ich współpracowników podjęła kontakt z marszałkiem o pomoc, ponieważ ich zdaniem nowe władze zagrażają funkcjonowaniu szpitala.
Ogromne zadłużenie
Obecne zadłużenie szpitala wynosi 19 milionów. Nowy dyrektor placówki Piotr Nowicki jest zdania, że nie jest to jeszcze aż takie wysokie zadłużenie. W swojej karierze współdziałał w fuzji trzech placówek medycznych w Warszawie, których zadłużenie wynosiło 800 milionów. Ma doświadczenie także w restrukturyzacji Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, którego zadłużenie wynosiło 168 milionów złotych. Wszystkie te działania dotychczasowe osiągnęły pozytywne skutki.
Działania na Lutyckiej
Nowy dyrektor ma w pierwszej kolejności zająć się obecnymi finansami, do tej pory szpital miał się dobrze, kryzys nastąpił w przeciągu ostatnich dwóch lat. Głównymi powodami, które generują koszty to cztery lokalizacje szpitala: Kowanówko, Juraszów i dwie lecznice w Kiekrzu. Utrzymanie tylu lokalizacji jeszcze w tak dużych odległościach od siebie jest bardzo kosztowne. Na wzrastające koszty mają wpływ także remonty, ponieważ budynek szpitala pozostawia wiele do życzenia. Obecnie trwają prace termomodernizacyjne. W następnej kolejności odbędą się prace związane z siecią wodną i kanalizacyjną. W dłuższej perspektywie wydatek ten się zwróci, ponieważ ocieplone budynki będą wpływać na mniejsze zużycie energii.
Trudności z personelem
Szpital zadłużony nie jest miejscem, w którym inni chętnie podejmują pracę. Wybierane są bardziej stabilniejsze oferty, które gwarantują spokojną przyszłość. Ordynatorzy szpitala stanęli w opozycji do nowego dyrektora, twierdząc, że jego działania zagrażają szpitalowi. Sam dyrektor Nowicki wyjaśnia, że planowana jest restrukturyzacja nie będzie wiązała się ze zwolnieniami, a optymalizacją, która będzie polegała na przenoszeniu pracowników do innych działów, tam gdzie są większe potrzeby kadrowe.